Mimo powszechnej opinii, że oszczędzanie pieniędzy jest trudne, zwłaszcza przy niskich dochodach. Istnieje kilka sztuczek i trików, które pomogą Ci z łatwością wprowadzić program oszczędnościowy w życie. Najważniejsze od czego należy zacząć, to spisać cały nasz przychód.
Zawrzemy w tym środki, które otrzymujemy z racji umowy o pracę, wypłaty za dodatkowe realizacje i zlecenia, najem nieruchomości, alimenty, zapomogi, świadczenia, tantiemy, dywidendy, jednym, słowem wszystko z czego czerpiemy dochód i co przychodzi nam do głowy. Kolejny krok to spisanie wszystkich najważniejszych, stałych wydatków. Będą to opłaty za mieszkanie, czynsz, media, zajęcia, dla dzieci, kursy, ubezpieczenie, itd.
Dopisujemy do naszych wydatków średnie koszty utrzymania, czyli mniej stałe, lecz jednak najistotniejsze wydatki, tj. jedzenie, paliwo, jeśli musimy dojeżdżać do pracy, ubrania, itd. Porównujemy nasze koszty z przychodami. Jeżeli przychody są wyższe, to już jesteśmy na dobrej drodze. Różnica między przychodami a kosztami to jest twoja poduszka bezpieczeństwa. Podzielmy ją teraz na 3 części. pierwsza część to będą odłożone pieniądze na niespodziewane wydatki, np. naprawa samochodu, mały remont, zakup nowych ubrań, druga część to Twoja nagroda ze dobre planowanie. Możesz wykorzystać ją na rozrywkę, pójście do kina, restauracji czy zakup dobrej książki. Trzecia część to ta która nas najbardziej interesuje, czyli Twoje oszczędności. Jeżeli nie potrafisz trzymać ich w domu i po nie nie sięgnąć, może wpłacać je na konto oszczędnościowe bądź przekazywać komuś z rodziny na przechowanie. Najważniejsze że udało Ci się odłożyć konkretną sumę. Nie przejmuj się jeśli kwota jest niska.
Może spowoduje to korektę w Twoim budżecie i będziesz mniej wydałam, aby więcej oszczędzać. Nieważny jest cel oszczędzania, wakacje, samochód, mieszkanie. Najważniejsze, ze już się do tego zabrałeś i z czystym sumieniem, możesz powiedzieć, że kontrolujesz swój budżet domowy.